Walczymy o życie kolejnych szczeniaków – edit są już tylko 2

24 sie 15
0
1

Aktualizacja
środkowa sunia niestety już nie żyje.

Pamiętacie słodkie szczeniaczki którym szukaliśmy ds od połowy sierpnia? Nie zgłosił się nikt. Oto one stan na dziś. Konrad Wysocki który kolejny raz nam pomaga właśnie jedzie na Regut po nie. Właściciele wyjechali o psach powiedziała mi moja mama. Jeszcze żyją ale umierają. Są półprzytomne i wymiotują. Wieś zabija. Poniżej link do tego jak wyglądały miesiąc temu. Błagam o pieniądze na ratowanie ich życia. My ich nie mamy.
Dzięki ogromnej pomocy po raz kolejny Konrada i jego żony Marty udało się przewieźć szczeniaki. Dziękuję Wam za to, maluchy dostały szanse aby przeżyć.
Są same sunie. Sunia w zamkniętym transporterze ma się najgorzej, jest ledwo przytomna, ma blisko 40 stopni temperatury, w czasie kąpieli lała się z niej krew od ugryzień po miliardzie pcheł. Sunia z otwartego transportera jest w złym stanie ale nie tak tragicznym jak siostra. Jednak również ma temperaturę, zapalenie jelit i miała morze pcheł. Sunia mieszkająca w klatce kennelowej ma się najlepiej. Jako jedyna coś chce jeść i nie miała temperatury. Jedna sunia nam odeszła zanim pomoc nadjechała.
Podajemy konto do wpłat z prośbą o pomoc!
Fundacja Zwierzęca Polana
ul. Umińskiego 16/41
03-984 Warszawa
Bank BGŻ 89 2030 0045 1110 0000 0373 2130
PayPal: [email protected]
BIC Banku BGŻ: GOPZPLPW
tytułem: szczeniaki

Kategoria Aktualności
Top