Wczoraj o 17 zdarzył się cud. Taki na jakie musi się czasem chwilę poczekać – chwilę albo… 2 lata.
Nowi rodzice Stasia (tak tak w końcu Staś adoptowany❗️) mieszkają na stałe w Wielkiej Brytanii. W procesie adopcyjnym przyjeżdżali do Polski, aby poznać się ze Stasiem.
Wczoraj przyjechali zabrać go do Domu❤️
Daleko? Daleko!
Dla zwykłego starszego, chorowitego kundelka? Tak!
Czasem kiedy myślimy, że mało co nas zaskoczy.
Szymon i Malwina – bardzo dziękujemy za tą adopcje. Jesteście wspaniałymi Ludźmi❤️
Stasiu, dużo zdrowia i długiego życia. Naczekałeś się❤️