Porzucona w pudełku po winie

31 sty 24
0
0

Dzień dobry, niestety pobyt w polu przez 4 dni i błąkanie się przez Babulkę spowodował, że się rozchorowała. Ma zapalenie płuc i siedzi w lecznicy🥲

Dziękuję za Wasz odzew i pomoc dla niej. Zaczęło się od 1000, zrobiło 1300 i niestety leci licznik dalej. Dziś kolejny 1000 zł 🙁
Ratowanie chorych, zaniedbanych zwierząt to studnia bez dna.

Bardzo prosimy o wsparcie finansowe!

Wesprzyj ratowanie Babci!

Wpisz dowolną kwotę

Płatność zabezpieczona certyfikatem SSL

Tytułem: BABCIA

Przelew krajowy
83116022020000000510523017

Przelew zagraniczny
IBAN: PL 83116022020000000510523017
SWIFT: BIGBPLPW

Przelew na telefon

721225111

Przekaż 1,5%

KRS 0000432119

Historia Suczki:

Wtorek, 30.01

Babcia z postu z niedzieli wieczorem w klinice w Warszawie. Niestety kilka dni na dworze zrobiło swoje (nie my ją tam zostawiliśmy, nie dziewczyny z Biłgoraju, zgłoszenie o psie siedzącym od 4 dni w lesie przyszło w niedzielę wieczorem i reakcja była natychmiastowa).
Nadal szukamy Babci dożywotniego Domu tymczasowego, koszty są po naszej stronie.

Wczoraj poproszono nas o wpłacenie 1000 zł zaliczki do kliniki. Kochani robi się bardzo ciężko finansowo. Bardzo.

Proszę o pomoc!

Poniedziałek, 29.01

Pies z kartonu okazał się być malutką starą suczką. Dzięki Panu Arturowi właśnie ruszyła do Warszawy do lecznicy a my nadal nie mamy dla niej DT. Sunieczka już nie koczuje w pudełku, ale co dalej?

Niedziela, 28.01
Suczka zabrana, szuka DT
UWAGA‼️ Od 4 dni w polu przy znaku w okolicach Biłgoraju koczuje malutki staruszek w typie jamnika.
Jakaś pani wystawiła mu kawałek kartonu. I pies tak wegetuje.
PILNIE SZUKAMY MU DOMU TYMCZASOWEGO W WARSZAWIE ‼️‼️‼️
Kontakt 785704710
Kategoria Aktualności
Top