Lala podbiła nasze serca od pierwszego wejrzenia. Natychmiast po pojawieniu się w fundacji dała się poznać jako przemiły, mądry, proludzki pies o ogromnym potencjale, którego do tej pory nie miała szansy wykorzystać… A prognozy były fatalne i to nas szalenie martwiło. Lala miała ogromnego guza przy odbycie, niezbędne było też usunięcie listew mlecznych. Tymczasem wyniki krwi nie pozwalały na operację. Robiliśmy co w naszej mocy, żeby je poprawić. Usunięcie guzów stawało się jednak coraz pilniejsze, Lala ewidentnie zaczynała cierpieć, a żaden lekarz nie chciał podjąć się zabiegu.
I wtem – szansa. Dr Roman Lechowski i dr Marek Galanty postanowili dać Lali szansę na życie. Zgodzili się ją operować, chociaż wszyscy wiedzieliśmy, że ryzyko jest bardzo duże.
Mogliśmy odetchnąć. Operacja się udała, wycięto guza oraz jedną z listew mlecznych. Lala ma szansę na życie i może nawet na adopcję?
Z całego serca dziękujemy dr. Lechowskiemu i dr. Galantemu za szansę dla Lali!
