Tradycyjne POWODZENIA na nowej drodze życia.
Pamiętacie historię Pana Krzysztofa? Chory na schizofrenię, opuszczony przez bliskich, nad życie kochający zwierzęta Człowiek robił co mógł, by ratować skrzywdzone przez ludzi psy. Sam żyjący w ubóstwie,
Kochani Przyjaciele Fundacji!
Zapraszamy Was na niezwykłą sesję zdjęciową 🙂
Już w tę niedzielę profesjonalny fotograf wykona zdjęcia Waszym pupilom w zamian za banknot wrzucony do naszej fundacyjnej puszki.
Każdy z
Oj działo się! DJ Filipchuck postanowił, że swoją 30-kę będzie obchodzić hucznie i z przytupem 😉
A co niezwykłe, że całkowicie poświęcił ten czas zwierzakom!
I tak zrobił! 18 listopada
Zimno, wiatr, droga, pobocze. A na poboczu przerażony psiak. Zziębnięty, zrezygnowany. Leży, jakby już było mu wszystko jedno. Na części grzbietu sierść ma przerzedzoną, a na sporym fragmencie
Mała, roztrzepana, kochana :). Wiercipięta i słodki harpagan ;-). NELA została adoptowana :). Bądź szczęśliwa kruszyno!
Cudowna, przesłodka babunia, która w ciągu 20 lat swojego istnienia doświadczyła więcej zła, niż można sobie wyobrazić. Jej ciało nosiło ślady cierpienia, zaniedbań i upokorzeń. W Azylu złapała
Takie wieści lubimy przekazywać najbardziej:)
W tym tygodniu do swoich domów trafiły: Czika, Joker i Ron.
Tradycyjne POWODZENIA na nowej drodze życia.
Jesienny wieczór. Ciemno, zimno, mokro. Niepokój koni wzbudza zainteresowanie pracowników Azylu. Kiedy idą sprawdzić powód poruszenia, nie mogą uwierzyć własnym oczom. Człowiek o „wielkim sercu” podrzuca tam 4
Kolejne maleństwo z osieroconego rodzeństwa pojechało do domu :). I o to chodzi w tej „robocie” 😉
Bądź szczęśliwa psineczko <3