Co tu dużo gadać. Cuda się zdarzają. W weekend Hope została odebrana z zaprzyjaźnionej kliniki na Bemowie do swojego tymczasowego domku.
Jastrząb bardzo wielkie dzięki!!!
Walczymy z babeszjozą. Ale to nie największy problem. Krew się nie polepsza, Hope ma paskudną kupę, z krwią. Podejrzenia są 2. to albo robaki albo alergia pokarmowa. Trwają
Właśnie wracamy od Hope jak przyszłyśmy to wyszła do nas z klatki i merdała ogonem zjadła jedzenie przy nas i wróciła do klatki, ale nadal stała i merdała
Właśnie wyszłyśmy z kliniki. Na początku głowę miała podniesioną i patrzyła na nas nawiązując trochę kontakt. Potem się położyła i poszła spać i już na nas nie zwracała
Uwaga! Potrzebna Państwa pomoc! Szukamy sprawcy, właściciela, kogokolwiek kto ją kojarzy. Prosimy o drukowanie i wywieszanie szczególnie Mińsk Mazowiecki, Celestynow, Kolbiel, Góra Kalwaria i okolice. Internauci nie raz
Byliście kiedyś samotni? Niby otoczeni przez innych, ale czuliście jak byście byli sami? Tak właśnie czuję się ja… Ale zacznijmy od początku. Trafiłam jako mały kociak do schroniska
Lustereczko, powiedz przecie kto jest najpiękniejszy w świecie? Oczywiście ja- Śnieżka. Jestem ufna, łagodna i delikatna, a do tego mam piękne futerko w kolorze śniegu. Niestety pomimo urody
Cześć, jestem Cindy. Jakiś czas temu zostałam zabrana ze schroniskowej kociarni ze względu na koci katar, na który chorowałam. Teraz, z perspektywy czasu, myślę sobie, że ta choroba
Arrr majtki pokładowe! To ja Luna, wasz jednooki pirat- ale nie drogowy tylko taki prawdziwy! Kiedyś miałam dwoje oczu i trafiłam do schroniska. Niestety tam się pochorowałam i