Co zrobisz z adoptowanym psem, kiedy…
Adopcja psa to poważna decyzja. Pies przynosi ze sobą miłość, ufność, czułość i radość, ale też obowiązki, a niekiedy problemy i koszty. Twoje życie najprawdopodobniej bardzo się zmieni – oczywiście przede wszystkim na lepsze :), niemniej będziesz zmuszony/zmuszona do zmiany nawyków i przyzwyczajeń. Psy, w zależności od wielkości, rasy i przeżyć w przeszłości, mogą dożyć od 12-13 do nawet 18-20 lat. Gdzie widzisz siebie za 5, 10, 15 lat? Jaki styl życia wtedy prowadzisz? Czy będziesz w stanie zadbać o psie dobro? Co zrobisz z psem w tym czasie, jeśli będziesz chciał/chciała wyjechać na wakacje? A co stanie się z psem, jeśli trafisz do szpitala? Kto wyprowadzi psa na popołudniowy spacer, jeśli będziesz musiał/musiała zostać dłużej w pracy? A co będzie, jeśli urodzi ci się dziecko?
Nie zapomnij też, że nawet jeśli adoptujesz szczeniaczka albo psa młodego, może on ciężko zachorować, a już na pewno się zestarzeje. Czy będzie cię stać na leczenie? Koszty weterynaryjne są niestety niemałe.
Kto adoptuje twojego psa?
To nieco przewrotne pytanie dotyczy innych domowników. Czy wszystkie osoby w twoim domu zgadzają się na adopcję psa? Czy wszystkie są wobec tego pomysłu entuzjastyczne, czy też raczej zgadzają się, żeby ci zrobić przyjemność? Pamiętaj, że pies po adopcji zmienia ustalony plan dnia i przyzwyczajenia dla wszystkich osób, które z tobą mieszkają. Istotne jest więc, żeby wszyscy byli na to przygotowani i chętni do działania.
I jeszcze jedno – czy masz dzieci? To bardzo ważna kwestia przy adopcji psa. Nie wszystkie psy, zwłaszcza te po przejściach, dobrze reagują na dzieci. Nie chodzi nawet o agresję, tylko o to, że żywiołowość i entuzjazm młodszych dzieci może być dla niepewnego psa pesząca.
A może chcesz wziąć psa „dla dzieci”? To bardzo kiepski pomysł. Pies nie jest prezentem, tylko żywą, a do tego bardzo inteligentną istotą, która ma swoje preferencje, emocje i nawyki. Powinien być członkiem rodziny, nie dziecięcą zabawką. Jeśli bierzesz psa do bloku, musi wychodzić na min. 3 spacery dziennie, a jeśli psa do domu z ogrodem, także powinien wychodzić na dłuższy spacer chociaż raz dziennie. Musi też mieć zapewnioną odpowiednią stymulację intelektualną. Młodsze dzieci nie będą w stanie mu tego zapewnić.
A jeśli twój szczur pogryzie twojego adoptowanego psa…?
Innymi słowy – jeśli masz inne zwierzęta w domu, pamiętaj, że “dotarcie” się z psem może zająć dłuższą chwilę. Jeśli już masz psa, może być on zaskoczony pojawieniem się “intruza” i np. bronić miski albo zabawek. Kot może się “obrazić” i schować nawet na kilka dni (koty to zwierzęta, które cenią sobie rutynę i przewidywalność, potrzebują zwykle sporo czasu, żeby zaakceptować nowy element rzeczywistości). Mniejsze zwierzaki często trzeba odpowiednio zabezpieczyć, bo adoptowany pies ma wszelkie prawo potraktować świnkę morską, papugę czy szczurka jak przekąskę.
Zwykle da się ze sobą pogodzić zwierzęta i mogą żyć w harmonii, nawet jeśli nie będzie między nimi wielkiej przyjaźni. Warto podpytać kogoś doświadczonego, w jaki sposób zapoznawać ze sobą swoich futrzastych przyjaciół – na przykład osobę zajmującą się adopcjami albo behawiorystę.
Psy mają swoją przeszłość…
Psy do adopcji mają za sobą różne doświadczenia. Często niełatwe. Przed adopcją trzeba być przygotowanym na to, że zwierzak nie od początku zobaczy w nas ukochanego towarzysza i dobroczyńcę. Może stresować się zmianą miejsca i w ogóle nie zwracać na nas uwagi albo nawet się bać. Może też okazać się, że pies zostawiony sam w domu czy mieszkaniu hałasuje albo niszczy (czyli zdradza objawy lęku separacyjnego). Koniecznie należy mieć to na względzie i przygotować się psychicznie, że zanim się naprawdę z nowym pupilem zaprzyjaźnimy, może nam być trudno.