Kochani, u nas niestety wakacje nadal trwają. Czemu niestety? Bo ciągną się za nami długi w hotelach za psy. Części psów już u nas nie ma, są we własnych domach ale my musimy zapłacić za ich pobyt we wrześniu. Część psów mieszka u nas od jakiegoś czasu, było nimi zainteresowanie jak trzeba je było ratować ale teraz już nie ma nimi zainteresowania. A one żyją, jedzą i siedzą w hotelach czekając na dom.
Łącznie mamy do zapłacenia jeszcze ponad 5 tys zł. Od października będzie łatwiej, zeszliśmy z kosztów, psy pojechały do domów, nie przekroczymy kosztów 5 tys za wszystko. Ale
Pamiętacie o naszej koteczce znalezionej na Gocławiu?
Kotka cudownie poskładana przez doktora Marcina Krajewskiego w Klinice Bemowo przy ul. Powstańców Śląskich 101 w Warszawie.
Po 14 dniach w szpitalu wczoraj pojechała do naszej koleżanki. Przed nią teraz 4 tygodnie tz. klatkowania czyli mieszkania w klatce w celu ograniczenia ruchu. Po tym czasie kotka będzie zupełnie zdrowa i wróci do formy sprzed wypadku :-)
Z tej okazji życzymy sobie jako osobom, którym los zwierząt szczególnie leży na sercu jak najmniej pracy
A Wam kochani Darczyńcy jak najwięcej radości z dawania i pomagania.
Wszystkim bezdomnym i nieszczęśliwym zwierzętom życzymy aby spotkały na swojej drodze wspaniałych ludzi. A tym, które już swojego człowieka spotkały wielu lat spędzonych razem z ukochanym opiekunem.
Dlaczego kochamy wrzesień?
To nie tylko koniec wakacji i początek roku szkolnego. Wrzesień kolejny rok z rzędu jest u nas miesiącem adopcji :-)
Nasz pokład opuścili: Żaba, Zmor, Kazan, Bidon, Dżina, Bohun, Klopsik, Groszek i Cleo.
Zarezerwowane są: Hera, Ofca, Kazik, Szafa, Guiness (walczy z nosówką o życie) i siostra Kazika.
Czasem spotykam się z opiniami, że prowadzenie fundacji to łatwy biznes. Naiwniaki dają pieniądze które pracownicy fundacji wydają na ubrania, buty, wakacje lub przepijają lub przejadają. A jak to wygląda u nas?
Miesięczne zobowiązania fundacji jeśli chodzi o hotelowanie zwierząt z karmą wynosi od 5 do 7 tys. zł. W zależności od pory roku. W tym roku w wakacje przekroczyliśmy 8 tys ponieważ znaleźliśmy i przyjęliśmy 19 psów. Wakacje są bardzo trudnym okresem z 2 powodów, nasi darczyńcy są na wakacjach, mają z tym związane koszty no i nie ma ich przed komputerami ;-) co zmniejsza nasze wpływy a 2 powód
W duńskim zoo zastrzelono zdrowe lwy i żyrafy. W poznańskim gorszyły kopulujące osły. A w warszawskim wedle jednej z pracownic strzelano do kaczek. Jaki jest dziś sens istnienia ogrodów zoologicznych? – Pierwotną funkcją XIX-wiecznych menażerii było prymitywne pokazywanie gapiom cudów. Z czasem jednak cele istnienia ogrodów się skomplikowały – mówił w Radiu TOK FM prof. Andrzej Elżanowski, zoolog z PAN.
Całą Polskę obiegła informacja o interwencji poznańskiej radnej, której wadziły kopulujące na wybiegu ogrodu zoologicznego osły. W sobotę na blogu w portalu Tokfm.pl Karolina Skowron z Zielonych zarzuciła szefowi warszawskiego zoo, że strzela do kaczek i wybija zdrowe zwierzęta. Dyrektor zapewnia, że to pomówienia i
Prowadząc firmę możesz w formie darowizny przekazać do 10% swoich przychodów na cele charytatywne. Kwotę przekazaną na koniec roku możesz odliczyć od podatku dochodowego :-)
Co Ci to daje? Satysfakcję i mniejszy podatek ;-)
Co nam to daje?
Ogromną pomoc finansową, pomoc w utrzymaniu, leczeniu i wykarmieniu naszych podopiecznych którzy trafiają do nas często po ciężkich przejściach a my znajdujemy im nowe dobre domy.
Razem może nie zmienimy całego świata ale zmienimy cały świat dla kilku naszych czterołapnych przyjaciół :-)
Darowizny można przekazywać w formie jednorazowej jak i co miesiąc, Kwoty mogą być różne w zależności od przychodu firmy w danym okresie.
Zapraszamy do współpracy!
W zamian