aktualnosci

Leo na drodze (ku szczęściu)

 

 

A cóż to za smutna mina? Leoś nie jest fanem kąpieli, a suszenia się po niej tym bardziej. Nic to, ważne, że te zabiegi przynoszą mu dużą ulgę i poprawiają stan skóry. Chłopak jest już po 3 kąpielach i jest na jak najlepszej drodze do zdrowej (a przynajmniej, póki co, zdrowszej) skóry.

Istotne również jest to, że cały czas nie traci humoru a apetyt ma przeogromny. Bardzo lubi chodzić na spacery, pragnie też coraz bardziej towarzystwa innych zwierząt. Kiedy tylko ma okazje zobaczyć choć z daleka jakieś inne stworzenie robi się bardzo podekscytowany i za wszelką cenę chce obejrzeć z bliska,

7 sty

Lonia- nasza nowa podopieczna

Mała czarna kulka, błąkała sią od kilku tygodni. Widywana przez ludzi, jednak nikt nie zdecydował się pomoc… Dopiero kiedy zauważono, że od kilku dni przesiaduje, a właściwie leży na stercie liści i praktycznie się nie rusza, ktoś zareagował i zaczął szukać pomocy ogłaszając apel za pośrednictwem fb. Tak trafiła pod nasza opiekę. Mała, czarna 6,5 kg kulka nieszczęścia…około 7 lat. Liczne blizny na pyszczku, odgryziony kawałek ucha…kulejącą na jedna łapkę, zmarznięta i głodna. Odpchlona, odrobaczona i już wykąpana. Czekamy na wyniki krwi. Oby wyszły pozytywnie. Usg nie wykazało nic niepokojącego. Przed nami szczepienia, rtg nóżki i sterylizacja. Zobaczymy co z

5 sty

Antek „kolejny” pies po wypadku

Antek:
„Kolejny” pies po wypadku, któremu nie pomógł kierowca, nawet sie nie zatrzymał …
Obojętnie nie przeszły obok niego dwie młode dziewczyny. Jednak obrażenia psa okazały sie tak poważne, że sytuacja je przerosła. Zaczęły szukać pomocy za pośrednictwem Facebooka. Prosiły o pomoc fundacje/organizacje z większym doświadczeniem. Odpowiedzieliśmy na ich apel i podjęliśmy kroki by psa umieścić w jednej z najlepszych lecznic w Warszawie i poddać go konsultacji u dr. Sterny. Zobowiązaliśmy sie rownież pomóc w okresie pooperacyjnej rekonwalescencji psa i umieścimy go w jednym z hoteli z którym współpracujemy.
Antek jest juz po operacji, po kilku dniach spędzonych w lecznicy został juz przetransportowany

5 sty

Leo w kąpieli

 

 

Do lecznicy docierają kolejne wyniki badań – dziś radosne wieści z posiewu grzybów. Na szczęście nie wyhodowano drożdżaków, więc u Leo mamy do czynienia „jedynie” z ostrą nużycą. Leczy się długo i ciężko, potrafi nawracać nawet po latach ale psiak może mieć swobodny kontakt z ludźmi.

Kąpiele złagodziły już stan zapalny, skóra jest mniej zaogniona. Ma ogromny apetyt. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że można mu policzyć wszystkie kości.  Mały wygląda jak nieszczęście ale leczenie przynosi rezultaty. Trochę czasu, dużo leków, mnóstwo troski, worek wydanej kasy i Leoś będzie jak nowy!

Prosimy, pomóżcie przywrócić Leosiowi zdrowie, tygodnie spędzone w lecznicy to grube

4 sty

Szukamy osób odpowiedzialnych za Leo

 

Szukamy osoby odpowiedzialnej za Leo.

Pies został znaleziony w okolicach Ostrowii Mazowieckiej, gdzie błąkał się wycieńczony przy drodze. Został złapany przez naszych wolontariuszy, którzy przywieźli go do kliniki weterynaryjnej. Obecnie jest w trakcie leczenie, przebywa w Błoniu.

Leo to młody pies w bardzo złym stanie fizycznym, ale o ogromnym duchu i sile woli. Ma bardzo chorą skórę, ogromne wyłysienia i stany zapalne. Ma dużą anemię, ogromną niedowagę a tarczyca nie produkuje hormonów. Jego leczenie i rehabilitacja będą bardzo długie i kosztowne. Psiak jest zaczipowany. Niestety, numer chipa nie został wpisany do żadnej bazy. Oznacza to jednak, że najprawdopodobniej pies przebywał niegdyś pod

3 sty

Leoś

 

 

A co słychać u naszego nowego przyjaciela?

Nie jest źle. Pomijając kwestie skóry, wstępne wyniki badań krwi pokazują, że organy wewnętrzne Leo pracują prawidłowo, ma jedynie lekką anemię związaną najprawdopodobniej z pasożytami i niedożywieniem. Dotychczasowy „tryb życia” wpłynął też negatywnie na przyswajanie pokarmu, przez co chłopak ma problemy z rozwolnieniem. Żołądek tak długo był pusty, że zapomniał jak prawidłowo trawić pożywienie. Na szczęście Leosia nie opuszcza dobre samopoczucie. Jest bardzo czuły i kocha wszystkich ludzi. Czekamy teraz na pełniejsze wyniki badań oraz na specjalne środki na skórę, które już udało się zamówić po konsultacji dermatologicznej.

Teraz tylko… układ pokarmowy musi zacząć prawidłowo

29 gru

Leo, świąteczny „prezent”

Święta, jak wiemy, to okres cudów. Taki właśnie „cud” wczoraj, 26 grudnia, trafił pod naszą opiekę.

Został znaleziony przez dobrych ludzi na ulicy. Słaniał się na nogach, nie miał już zupełnie sił. Wychudzony do granic możliwości, słaby, cały wyłysiały z powodu chorej skóry (nużyca, bakterie, prawdopodobnie grzybica – czekamy na pełne wyniki badań).

Ale chce żyć. Trafił natychmiast pod opiekę lekarzy weterynarii w całodobowej klinice. Kroplówki, badania… walczymy o życie malucha. Prosimy o zaciśnięte kciuki i pomoc… Przed Leo bardzo długa i ciężka droga do zdrowia, wielotygodniowe leczenie, które pociągnie za sobą ogromne koszty.

——————————————

Fundacja Zwierzęca Polana działa na rzecz zwierząt od 3

27 gru
Top