Lusia jest bardzo delikatna i nieśmiała. W nocy była operowana. Niestety w łapie była już ogromna martwica, dr. Karol Chłopecki musiał łapę amputować. Lusia do poniedziałku będzie w szpitalu, a od poniedziałku będzie się uczyła, że ludzie nie są potworami a na 3 łapach można być szczęśliwym.
Lusia tuż po operacji
Lusia – pierwsze kroki
Lusia – pierwszy posiłek
19.04 Stanisławów gmina Chlewiska, powiat Skaryszew.
Trzy panie, prywatnie pomagające psom z okolic Radomia, po raz kolejny przyjechały próbować łapać bezdomne suczki.
Nikt z mieszkańców nie chce im pomóc, siedzą, patrzą i śmieją się. Panie nie zwracają na mieszkańców uwagi, przyjechały tu pomóc psom. Dwie suczki dość szybko namierzone, ale gdzie jest trzecia? Pani Małgosia idzie zapytać sołtysową gdzie jest malutka. Pada odpowiedź: „A leży tam na działce i zdycha pogryziona”. Kobiety biegną na miejsce, a ich oczom ukazuje się półprzytomne, szczenięce ciałko umierającej, pogryzionej pół rocznej suni, której nadały imię Lusia. W amoku i szoku łapią bezwładne ciałko. Jedną z dwóch
Nareszcie! Upragnione, wytęsknione ciepłe promienie wczesnowiosennego słońca. Przy braku sierści jest to bardzo ważne dla małej Księżniczki. Delikatne promyki ogrzewające jej ciało zachęcają do wychodzenia i poznawania świata. Pełen jest przecież wspaniałych zapachów!
Nic to jednak w porównaniu do ciepła ludzkiej miłości. Księżniczka najbardziej grzeje się w uczuciach ludzi, to jej daje radość i siłę do walki. A ciągle jest o co walczyć. Cały czas staramy się uratować oczka przed usunięciem. Mała z pokorą przyjmuje codziennie wiele dawek kropli i maści. Tak samo poddaje się pielęgnacjom, które mają na celu wyleczenie jej biednej, chorej skóry.
Te wszystkie zabiegi, ciągłe kąpiele, specjalne środki
Małe szczęścia nie są małe. To one nadają cel życiu i pracy. Dlatego właśnie to robimy, dlatego pomagamy i ratujemy zwierzęta.
Popatrzcie na Toffika. Jest szczęśliwy, może „biegać” i bawić się tak jak inne psy. Może się cieszyć. A to wszystko dzięki wam, drodzy przyjaciele. Dzięki waszej pomocy już nie jedno stworzenie odzyskało sens życia i nadzieję a my ciągle mamy pasję, siłę i wiarę. DZIĘKUJEMY! JESTEŚCIE WIELCY!