aktualnosci

Grupowe wyjście z Polany

Było im u nas dobrze, ale przecież we własnym domku jest zawsze najlepiej!
Joszka, Jaime, Lolek i Lola grzeją już ogonki na własnych kanapach!

Takie „wyjścia” to my rozumiemy ;-)
Bądźcie szczęśliwe Sierściuchy!

Chcesz pomóc pozostałym Polanowcom?

Wpisz kwotę
12 lut

Spacerowa Grupa Wsparcia

W centrum Warszawy mieszka starsze małżeństwo. Oboje schorowani. Mają psa – ukochanego Przyjaciela, bez którego nie wyobrażają sobie życia. Pani niedługo zamieszka w domu opieki, a Jej 90 letni Mąż zostanie sam. Jeśli w jego życiu zabraknie również pupila – jak sam powiedział – umrze. Jednak stan zdrowia mężczyzny nie pozwala mu należycie zająć się psiakiem.
Nie chcemy, aby jedyny towarzysz chorego, starszego człowieka został mu zabrany, ale nie możemy pozwolić aby pies cierpiał, a tak się dzieje kiedy pan źle się czuje i z nim nie wychodzi. Dlatego, by pomóc Mu w opiece nad zwierzakiem, organizujemy spacerową grupę wsparcia. O

10 lut

Cykor i Letti mają domy

Kolejni nasi podopieczni pojechali do swoich domów. Cieszy nas każda adopcja, ale są też takie, które poruszają nas szczególnie. Tak jak właśnie te.
Cykor trafił do nas w tragicznym stanie. Pierwszy rok swojego życia spędził zamknięty w małym kojcu, z którego nigdy nie wychodził. Dostarczano mu za to innych „rozrywek”. Bito go… . Pies bał się wszystkiego, a nade wszystko człowieka. Przerażony, dziki, z zupełnie złamaną psychiką. Przygotowanie go do adopcji zajęło 1,5 roku! Ale udało się! W końcu nadszedł ten dzień!
Letti natomiast to ostatni członek psiej rodzinki, podrzuconej do naszego Azylu. Razem z rodzeństwem pozostawiono ją na padokach, narażając

30 sty

Z Gabi jest bardzo źle…

Nasza cudna Gabi zachorowała. Gorączka i kulawizna pojawiły się nagle. Konisia nie zareagowała na wdrożone leczenie. Jej stan błyskawicznie się pogarszał. Późnym wieczorem zapadła decyzja o umieszczeniu klaczy w klinice, do której dojechała po północy. Stan Gabi jest ciężki. Walczą o nią najlepsi specjaliści.

Transport i leczenie konia to ogromne koszty. Bardzo prosimy Was o wsparcie.
Zawalczcie z nami o Gabi. Bez Was się nie uda.

Fundacja Zwierzęca Polana
ul. Umińskiego 16/41
03-984 Warszawa

Bank BGŻ BNP PARIBAS

Przelew krajowy
89 2030 0045 1110 0000 0373 2130

Przelew zagraniczny
IBAN: PL 89 2030 0045 1110 0000 0373 2130
SWIFT: PPABPLPKXXX

PayPal: [email protected]

Tytułem: Gabi klinika

[vc_btn title=”Adoptuj mnie” style=”3d” color=”inverse” size=”lg” align=”left” i_icon_fontawesome=”fa

22 sty

Bacardi i Jenny adoptowane :)

To lubimy najbardziej! Dwie nasze podopieczne znalazły domy :)
Bacardi podbiła serca współlokatorów swojej tymczasowej mamy, więc nawet nie zmieniła adresu ;-)
Jenny w końcu dobiła do bezpiecznych wód. Dzielna mama szczeniąt podrzuconych do naszego Azylu ma w końcu własną kanapę!

Niech to będzie dobra wróżba dla polanowych psów ;-)

22 sty

Bratek nagle poczuł się źle [edit]

[Aktualizacja – 22 stycznia 2018]

Bratek dochodzi do siebie po ratującej życie operacji. Jest jeszcze słabiutki, dużo śpi, preferuje króciutkie spacery. Rekonwalescencja trwa. Psiak jest pod stałą opieką weterynarza. Wyniki krwi, choć lepsze od poprzednich wciąż nie zachwycają, co po tak dużym wstrząsie, krwotoku i transfuzji jest zrozumiałe. Co dwa dni przeprowadzane są kolejne analizy, by w razie niepokojących sygnałów od razu zareagować. Bratek cały czas przyjmuje antybiotyk. Ma apetyt, a i na brak dobrego humoru raczej nie narzeka. Boimy się jeszcze odetchnąć z ulgą, ale wszystko wskazuje na to, że sytuacja psiaka zmienia się na lepsze.

Kochani – tak intensywna kontrola

16 sty

Boszka opuściła Klinikę i zagościła w Azylu

Kochani! Pamiętacie Bożenkę? Stało się! PO PÓŁROCZNYM POBYCIE W KLINICE klacz dotarła do Azylu! Aby zapłacić za RATOWANIE JEJ ŻYCIA potrzebujemy jeszcze 5 tys. zł !
Ale od początku. Kiedy ta cudna klacz trafiła pod naszą opiekę okazało się, że ma raka rzekomego WSZYSTKICH kopyt! Leczenie jest trudne i długotrwałe. Boszka dostała najlepszą opiekę.



W tym miejscu chcemy z całego serca PODZIĘKOWAĆ FIRMIE 2×3 S.A. która spłaciła 10 tys.zł czyli znaczną część należności za leczenie Bożenki! To ogromna hojność! Potężne wsparcie!

Boszka nie jest jeszcze zdrowa. Jej stan polepszył się na tyle, że możemy kontynuować terapię u nas. Kowal i weterynarz będą współpracować

9 sty
Top