Ora to ok. 3-letnia średnia sunia, która jeszcze do niedawna tkwiła w Radysach. Teraz nadrabia stracony czas, odkrywa świat i uczy się życia po tej dobrej stronie krat :) Ze względu na swoje trudne przeżycia jest raczej nieśmiałą dziewczynką, ale kiedy kogoś pokocha, to jest gotowa z nim iść na koniec świata – w swojego opiekuna jest zapatrzona jak w obrazek i uwielbia spędzać z nim czas. To emocjonalna, wrażliwa, uczuciowa sunia, która potrzebuje człowieka, aby nauczył ją, jak utrzymywac równowagę w emocjach. Uczy się chodzić na smyczy i idzie jej to coraz lepiej – wciąż ma pewne obawy, ale
Kropka jest przeuroczą 8-letnią suczką średniej wielkości. Ma łagodny charakter, jest odrobinę nieśmiała, ale szybko daje się przekonać czymś smacznym lub obietnicą głaskania. Kiedy kogoś pokocha, pójdzie za nim wszędzie i jest wpatrzona w niego jak w obrazek. Grzecznie zostaje sama i zachowuje czystość w pomieszczeniach. Ładnie pilnuje się opiekuna na spacerach i chodzi na smyczy. Akceptuje wszystko – dorosłych, dzieci, psy (chociaż bywa troszeczkę dominująca, szczególnie gdy w grę wchodzi jedzenie).
Kropka przebywa w hoteliku pod Grójcem.
Travis ma ok. 3-4 lata i okropną przeszłość za sobą. Odebraliśmy go od „opiekuna” interwencyjnie – wyglądał jak szkielet na trzymetrowym łańcuchu. Okazało się, że gdy zaczął ślepnąć – był wtedy 7-miesięcznym szczeniaczkiem – „opiekun” zalożył mu na szyję łańcuch, przypiął do budy… I pies tak został. Przez kolejne kilka lat dla ślepego Travisa całym światem był okrąg o trzymetrowym promieniu. Żywiony był wyłącznie suchym chlebem. Sam „opiekun” przyznał, że czekał, aż pies umrze.
Travis trafił do nas i dopiero uczy się normalnego życia – co jest bardzo utrudnione przez jego ślepotę. Travis kocha człowieka i w stosunku do swoich opiekunów
Adonis ma ok. 8 lat. Trafił do nas w okropnym stanie z poważnymi zmianami skórnymi i zaburzeniami neurologicznymi. Podejrzewamy, że ktoś po latach po prostu pozbył się problemu, kiedy pies zaczął chorować. Adonis został znaleziony, gdy błąkał się, zdezorientowany, po wsi.
Obecnie jego stan zdrowia jest o wiele lepszy. Adonis szuka jednak specjalnego człowieka, który będzie chciał pracować z psem, bo to nie jest pies dla każdego. Czasem ponoszą go emocje, których nie potrafi opanować, może wtedy nawet złapać zębami za rękę. Szukamy dla Adonisa cierpliwego domu, doświadczonego w pracy z psami, który nie poddaje się przy pierwszej trudności. Chłopak powinien
Grand ma ok. 10 lat i jest typowym przykładem zwariowanego labradora ;) Widać, że wcześniej nikt specjalnie nie przykładał się do jego wychowania, bo Grandowi trochę brakuje dobrych manier – w ekscytacji skacze, szczeka i ciągnie na smyczy. Jeśli ktoś zna tę rasę, ma trochę cierpliwości i konsekwencji, to z pewnością sobie z chłopakiem poradzi, bo widać w nim wielki potencjał na prawdziwego psiego przyjaciela, któremu bardzo brakuje bliskości człowieka.
Więcej informacji podamy, gdy zapoznamy się z Grandem bliżej.
Grand przebywa w hoteliku pod Grójcem.
Maks to piękny, młody (ok. 3-letni) pies w typie owczarka niemieckiego. Jak powietrza potrzebuje współpracy z człowiekiem, a kiedy kogoś kocha, to wprost wychodzi z siebie, żeby go zadowolić.
Maks niestety wrócił z adopcji, bo jego opiekunowie nie poradzili sobie z jego temperamentem. Dzięki temu wiemy jednak dokładnie, jakiego domu Maks potrzebuje.
To musi być dom aktywny i z doświadczeniem w pracy z psem. Maks potrzebuje ciekawych, zróżnicowanych spacerów i zmęczenia fizycznego i intelektualnego. Dla opiekuna łagodnego, ale konsekwentnego i wiedzącego czego chce, będzie wyjątkowym, współpracującym i bystrym przyjacielem, psem do tańca i do różańca.
Ciągnie przy chodzeniu na smyczy, ta umiejętność będzie
Misia jest przemiłą, ok 8-letnią sunią, troszkę w typie molosa. Jest duża, silna i może robić groźne wrażenie, ale prawda jest taka, że nie ma w sobie nawet kropli agresji. To łagodna, uległa dziewczynka, która jest zachwycona głaskami i przytulasami. Nie ma też problemu z innymi psami, z którymi bardzo lubi się zapoznawać. Na smyczy niestety ciągnie – to będzie wymagać pracy ze strony opiekuna. Najlepiej odnajdzie się w domu z ogrodem. Pamiętajmy jednak, że nawet mając do dyspozycji ogród pies wymaga regularnych spacerów i zainteresowania ze strony opiekuna.
Misia nie zostanie wydana do kojca ani jako „pies stróżujący”. Chcemy znaleźć