Mów mi Ludwik
mam 20 lat
mieszkam w Lisówku
jestem koniem
Mów mi Ludwik
mam 20 lat
mieszkam w Lisówku
jestem koniem
Oto moja historia
Ostatnio nie lubię dużo mówić, więc moją historię streszczę w kilku słowach: wyścigi, konkursy, trofea, pieniądze. Szybciej, szybciej, szybciej.
A potem uszkodzony kręgosłup i złamana psychika – typowy los konia wyścigowego.
W stadzie uchodzę za dziwaka. I słusznie. Jestem nieobecny i nie zabiegam o relacje ani z człowiekiem, ani z kolegami. Wolę być sam, pogrążony w myślach. Zresztą inne konie mnie nie zaczepiają. Czują, że nie powinny. Czasem tylko przybiegną do mnie Popita i Amora – jedynie przy nich czuję się bezpiecznie.
Mam dopiero 20 lat i zdrowie jak u staruszka. Chcę tylko w spokoju dożyć końca.
Adoptuj Ludwika!
Możesz opcjonalnie ustawić stały przelew bezpośrednio na konto Fundacji
89203000451110000003732130
Tytułem: WO – Ludwik
Nie możesz adoptować?
Dosyp do żłoba!
Poznaj resztę mojego stada